Podstawowe zasady, jakimi należy się kierować, przekazując dziecku informacje o chorobie:
1. Wiedza nie powinna być przekazana dziecku w sposób emocjonalny. Chodzi o spokojne, rzeczowe informowanie, wyjaśnianie dziecku jego dolegliwości, bez jednoczesnego ujawniania własnego emocjonalnego podejścia. Często, szczególnie w sytuacji krótkotrwałej hospitalizacji, pierwszymi, a niekiedy jedynymi informatorami są rodzice. Idealnie jednak byłoby, gdyby informacje dotyczące choroby i leczenia przekazywał lekarz, natomiast na temat pielęgnacji, czekających badań, zabiegów, diety, innych ograniczeń, rozkładu dnia w szpitalu itp. – pielęgniarka.
2. Kolejna zasada opiera się na tym, aby sposób przekazu był odpowiedni do poziomu rozumienia dziecka. Szczególnie chodzi tu o treść, język – jego prostotę bądź złożoność. Należy wziąć pod uwagę wiek dziecka, który nie zawsze świadczy o jego możliwościach umysłowych, oraz stopień zainteresowania. Dlatego lekarz przygotowując się do rozmowy z dzieckiem, powinien wcześniej dokonać wstępnego rozpoznania jego umiejętności poznawczych.
Czynniki wpływające na powodzenie rozmowy i utrzymanie kontaktu z dzieckiem w szpitalu:
Wykorzystano fragment książki autorstwa Marty Makary-Studzińskiej pt. „Komunikacja z pacjentem”, opublikowanej przez Wydawnictwo Czelej w 2012 roku.
Czynniki wpływające na powodzenie rozmowy i utrzymanie kontaktu z dzieckiem w szpitalu:
- Na oddziale dziecięcym powinna panować miła, przyjazna atmosfera; osoby pracujące tu powinny być radosne, łatwo nawiązujące kontakt, wzbudzające zaufanie.
- Personel nie powinien być ubrany w fartuchy białe, ale w kolorowe, z identyfikatorami.
- Całe otoczenie winno być przystosowane do potrzeb dziecka: pomieszczenia i przedmioty do zabawy dla dzieci, książeczki, pościel, piżamki w ciepłych kolorach; optymistyczne plakaty; ściany, na których widnieją np. postacie z bajek.
- Zawsze należy przedstawić się przy pierwszym spotkaniu z dzieckiem i jego opiekunem, zwracać się do dziecka po imieniu, nie stwarzać dystansu.
- Znacznie łatwiej będzie dziecku rozmawiać z lekarzem, gdy jego oczy będą na podobnym poziomie, a nawet nieco wyżej; najlepiej usiąść przy nim w odległości ok. 60 cm – większa odległość nada rozmowie atmosferę formalności, w mniejszej pacjent może poczuć się zagrożony lub onieśmielony.
- Należy zwracać się do dziecka z uśmiechem na twarzy, miękkim, przyjemnym głosem, jak do partnera.
- Należy unikać języka fachowego, niezrozumiałego dla dziecka.
- Rozpoczynając rozmowę, można dać dziecku kredki, kartkę i poprosić o narysowanie swego domu czy rodziny; z takiego rysunku możemy się wiele dowiedzieć.
- Nie należy się spieszyć; brak czasu może być przeszkodą w nawiązaniu dobrej komunikacji; warto uszanować ciszę; jeśli pacjent przestaje mówić – odczekać chwilę.
- Powinno się aktywnie słuchać tego, co mówi dziecko, przytakiwać, starać się nie przerywać, nie zmieniać tematu, reagować z humorem.
- Trzeba być cierpliwym i wrażliwym na przekazywane przez dziecko komunikaty niewerbalne, próbować je odczytać.
- Ważna jest szczera rozmowa, pozbawiona udawania, kłamstw, tłumienia emocji oraz sztucznej „wesołkowatości”, warto zachęcać do wspomnień, starać się nie udzielać rad „gdybym był na twoim miejscu...”.
- Trzeba być naturalnym, być sobą, zachowywać zgodność komunikatów werbalnych i niewerbalnych.
- Należy szanować godność dziecka jako człowieka, przestrzegać jego praw.
- Bardzo wartościowe są spotkania sam na sam z lekarzem, wtedy dziecko otwiera się bardziej, mówi często to, czego by nie powiedziało przy opiekunie (problemy psychosomatyczne, emocjonalne); dobrze jest zapytać dziecko o to, co jest dla niego samego niepokojące; często wypowiedzi te mogą różnić się od przedstawionych przez matkę.
- Jeśli nie wiesz, co masz powiedzieć, to po prostu bądź z dzieckiem, nie uciekaj.
Wykorzystano fragment książki autorstwa Marty Makary-Studzińskiej pt. „Komunikacja z pacjentem”, opublikowanej przez Wydawnictwo Czelej w 2012 roku.